W województwie opolskim od trzydziestu dwóch lat prowadzone są Międzynarodowe Kursy Muzyczne im. Jerzego Hellera dla studentów Akademii Muzycznych z całego świata. Dzięki tej inicjatywie, dostęp do koncertów w czasie tak zwanego sezonu „ogórkowego” jest osiągalny dla mieszkańców wielu zakątków Opolszczyzny, ponieważ tradycją jest, że zarówno kursanci, jak i profesorowie po godzinach ćwiczeń organizują się do wspólnych występów.
W Głogówku, z uczestnikami tej długoletniej idei spotkaliśmy się w tym roku dwa razy. Po raz pierwszy, na koncercie w ogrodzie przy budynku obserwatorium. Przestrzeń, którą od zgiełku miasta oddzielają mury klasztoru i zamku, udało się wypełnić dźwiękami walców. To spotkanie w plenerze miało charakter letniej, leniwej medytacji. Walc nie ma sobie równych w muzycznym kompromisie między wyrafinowaniem, a niemoralnością. Ta dwuznaczność została dostrzeżona w 1797 roku, gdy ukazał się pamflet niejakiego S.J. Wolfa, w którym pojawiają się argumenty za tym, że „walc jest główną przyczyną słabości ciała i umysłu w naszych czasach”. Walc spotykał się ze sprzeciwem moralistów i dam, pragnących uchodzić za światowe, naruszał bowiem liczne konwencje: po pierwsze był tańcem pary, nie zaś grupy – każda para poruszała się po parkiecie niezależnie od innych, nie tworząc żadnych figur i nie będąc częścią żadnego układu.
Ponadto, o zgrozo, partnerzy obejmowali się wzajemnie w talii! Obraza moralności? Jak najbardziej: nie chciano walca w Szwajcarii ani w Anglii, wyklęty był na berlińskim dworze Hohenzollernów, gdzie zakaz ten utrzymywał się jeszcze pod koniec XIX wieku. Byron napisał w 1813 roku poemat satyryczny przeciw temu tańcowi; obejmujących się tancerzy porównał do „dwóch żuków nadzianych na tę samą szpilkę”. Dopiero odprężenie po czasach wojen napoleońskich spowodowało pewne rozluźnienie norm, większą swobodę obyczajów – niezliczone bale organizowane podczas Kongresu Wiedeńskiego, którego obrady miały zapewnić Europie trwały układ sił na równo wiek, ostatecznie zadecydowały o popularności walca.
Poza ekspresją taneczną, walc idealnie spełniał swoje zadanie koncertowe, bo dzięki świetnej instrumentacji, a czasami także samemu tytułowi, gatunek ten precyzyjnie syntetyzował stany emocjonalne. W Głogówku otrzymaliśmy na to kilka przykładów. Program koncertu został tak dobrany, aby prześledzić utwory Straussa, Sibeliusa, Wasowskiego czy Szatrowa, a między najbardziej porywczymi zawirowaniami zatrzymać akcenty na nostalgii i melancholii.
Po walcach, dosłownie następnego dnia, przyszedł czas na wysłuchanie uczestników kursu, którzy zaproponowali odważne przejścia od XVIII do XX wieku. Między altówkami, kontrabasem i fortepianem zawiązała się rozmowa o tym, co znaczy wyrazistość, nowoczesność, a nawet czasoprzestrzeń.
Koncerty zorganizowane zostały dzięki stałej współpracy Muzeum Regionalnego w Głogówku, Międzynarodowym Kursem Muzycznym im. Jerzego Hellera oraz Festiwalem Śląskiego Lato Muzyczne. Podczas koncertów wystąpili:
Koncert walców, 8.08.2022
Ewa Tomaszewska – fortepian, Daniel Pacitti – bandoneon, Tomasz Tomaszewski – skrzypce, Michał Kowalczyk – skrzypce, Michał Micker – altówka, Bartosz Koziak – wiolonczela, Leszek Sokołowski – kontrabas, Piotr Tomaszewski – prowadzenie koncertu.
W programie usłyszeliśmy:
J. Schrammel – „Wien bleibt Wien”, J. Strauss – „Odgłosy Wiosny”, F. Kreisler – „Liebesleid”, F. Kreisler – „Liebesfreud”, J. Sibelius – „Valse Triste”, A. D. Domino – „Walc Musette”, I. Szatrow – „Na stokach Mandżurii”, J.Wasowski – „Embarras” , J. Strauss ojciec – „Marsz Radeckiego”
Koncert kameralistyki, 9.08.2022
C. Stamitz – „Koncert altówkowy D-dur op.1, I. Allegro”, Joanna Talarek – altówka, Dominik Zabłocki – fortepian
A. Misek – „Sonata na kontrabas i fortepian e-moll op.6”, I. Con fuoco, II. Andante cantabile, Bernadeta Łachut- kontrabas, Dominik Zabłocki – fortepian
F. A. Hoffeister – „Koncert altówkowy D-dur”, I. Allegro, Agata Serafin – altówka, Dominik Zabłocki – fortepian
F. Chopin – „Preludia op. 28 nr 1-12”, Maria Maliszewska – fortepian
B. Martinu – „Koncert rapsodia H. 337”, Monika Cieślińska – altówka, Dominik Zabłocki – fortepian
Tekst: Kinga Markowska
Fot. Jan Kruk